Jak wyjąć psu kleszcza?
Jak wyjąć psu kleszcza?
Kiedy robi się ciepło, zaczyna się inwazja kleszczy. Żywią się one krwią istot stałocieplnych, więc są niebezpieczne zarówno dla dzikiej zwierzyny, jak i psów oraz domowych kotów wychodzących na zewnątrz, a także dla człowieka. Samo ugryzienie przez kleszcza może wywołać stan zapalny i reakcję alergiczną, bardziej niebezpieczne są jednak roznoszone przez te pajęczaki choroby. Narażeni są na nie zwłaszcza ludzie oraz psy. Nie trzeba wcale odwiedzać ze swoim pupilem leśnych gąszczy, by przyczepił się do niego kleszcz. Wystarczy pobyt na działce lub spacer po parku. Jak postępować w przypadku ukąszenia psa przez kleszcza, dowiesz się z tego artykułu.
O co należy zadbać?
Przede wszystkim po każdym spacerze w środowisku naturalnym należy starannie sprawdzać, czy pies nie ma na sobie kleszcza. Regularnie trzeba przeglądać sierść, zwracając szczególną uwagę na miejsca, gdzie skóra jest cienka i pasożyty atakują tam najchętniej – na szyi, za uszami, pod pachami i w pachwinach. Jeśli pies ma długą, gęstą sierść, trzeba obejrzeć go wyjątkowo dokładnie, bo kleszcze, zwłaszcza młode albo nie opite krwią, mogą być trudne do zauważenia.
Jak usunąć kleszcza?
Kleszcza chwytamy pęsetą i wykręcamy go ze skóry w kierunku przeciwnym do ruchów wskazówek zegara (czyli w lewo). Usuniętego kleszcza najlepiej zawinąć w papier toaletowy czy papierowy ręcznik i spalić, żeby nie roznosić infekcji. Ukąszone miejsce należy zdezynfekować wodą utlenioną i obserwować, czy nie pojawi się zaczerwienienie. Jeśli nie uda nam się usunąć kleszcza w całości, pozostałą w skórze część usuwamy sterylną igłą i bardzo starannie dezynfekujemy rankę.
Przydatne gadżety
Warto zaopatrzyć się w urządzenie do usuwania kleszczy, które ułatwia tę operację i dzięki temu wyjmujemy pasożyta w całości. Może to na przykład być łopatka ze szczeliną, w którą wsuwa się kleszcza i podważa go. Takie przybory można kupić w sklepach zoologicznych.
Czego nie należy robić?
Jeśli wyjmujemy kleszcza pęsetką, nie należy go mocno ściskać ani szarpać. Może wtedy dojść do oderwania części ciała pasożyta i powstania infekcji. Nie powinno się naciskać odwłoku, by nie doprowadzić do wymiotów u kleszcza, gdyż wtedy zarazki z jego układu pokarmowego mogą dostać się do ranki. Z tego samego powodu nie można smarować kleszcza tłuszczem – dusi się on wtedy i wymiotuje. Nie można także rozgniatać usuniętego kleszcza, aby nie rozprzestrzeniać infekcji.
Kiedy należy udać się do weterynarza?
Do lekarza weterynarii udajemy się przede wszystkim w przypadku, gdy nie potrafimy wyjąć kleszcza samodzielnie, a nie mamy odpowiedniego przyrządu. Lekarz ma większą wprawę i z łatwością rozwiąże problem. Udajemy się do lekarza także wtedy, gdy nie udało nam się wyjąć kleszcza w całości. Wizyta jest obowiązkowa również wtedy, gdy wokół ranki powstało powiększające się zaczerwienienie albo pies jest osłabiony, nieswój, nie chce jeść, ma temperaturę, a jego mocz jest ciemniejszy niż zazwyczaj. To mogą być objawy babeszjozy.
Babeszjoza
Babeszjoza to groźna choroba odkleszczowa psów, która może doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Wywołuje ją pierwotniak, który mnoży się w czerwonych krwinkach (erytrocytach) i niszczy je. Babeszjoza powoduje anemię, niewydolność nerek zatkanych przez zniszczone czerwone krwinki oraz uszkodzenie wątroby zatrutej produktami ich rozpadu. Walcząc z pierwotniakiem, układ odpornościowy sam niszczy erytrocyty i płytki krwi, co pogarsza stan zwierzęcia. Na zakażenie babeszjozą wskazują następujące objawy:
* występujące u psa osłabienie, brak apetytu, apatia;
* bladość spojówek i śluzówek na skutek anemii;
* podwyższona temperatura;
* ciemna barwa moczu zawierającego uszkodzone krwinki.
Choroba rozwija się od kilku dni do kilku miesięcy. W celu potwierdzenia diagnozy wykonuje się badania krwi.Jak chronić psa przed kleszczami?
Aby zapobiec zaatakowaniu psa przez kleszcza, można podawać specjalne preparaty aplikowane zewnętrznie. Inny sposób to zakładanie psu obroży przeciwkleszczowej, nasączonej odpowiednią substancją. Metody te nie są całkowicie skuteczne, dlatego trzeba regularnie sprawdzać, czy do psa nie przyczepił się kleszcz.