Jak wymigać się od szkoły?
Jak wymigać się od szkoły?
Nie masz ochoty iść do szkoły i chciałbyś sobie wziąć „urlop”, lecz twoi rodzice niezbyt przychylnie podchodzą do podobnych pomysłów? Dobrze trafiłeś. Jeśli nie da się czegoś zrobić legalnie, trzeba posłużyć się sprytnym sposobem. Niby mógłbyś urządzić sobie klasyczne wagary, ale z drugiej strony, czy chce ci się chodzić przez pół dnia po galeriach handlowych i parkach, ciągle obawiając się, że zaczepi cię policja lub zauważy ktoś znajomy? Znacznie lepiej jest pozostać w domu, pod kołderką, grając sobie w najlepsze na komputerze lub konsoli. Jeśli cała szopka ci się uda, to nie dość, że będziesz miał wolne od szkoły, to na dodatek wszyscy będą się o ciebie troszczyć, podsuwając ci wszystko pod nos. Każdemu należy się od czasu do czasu życie arystokraty, lecz pamiętaj, by tego nie nadużywać, gdyż wcześniej czy później wyjdzie na jaw twoje kłamstwo. Gotowy? Do roboty!
Zacznij symulowanie choroby wcześnie
Jeśli zaczniesz udawanie choroby późnym wieczorem, podczas gdy cały dzień bawiłeś się w najlepsze, to rodzice od razu zorientują się, że chcesz wymigać się od szkoły. To byłoby zresztą zbyt proste. Cały plan wymaga znaczniej większego poświęcenia. Zacznij już od powrotu ze szkoły. Wspomnij, że nie najlepiej się czułeś w szkole i chyba coś ci zaszkodziło. Najlepiej będzie udawać problemy żołądkowe albo grypę. Nie użalaj się nad sobą i nie kładź się do łóżka zaraz po przyjściu, nie chcesz przecież stracić całego popołudnia, prawda? Zamiast tego zjedz niechętnie obiad i udawaj, że chcesz się wziąć w garść, nie poddając się chorobie. Mama na pewno szybko zacznie się o ciebie martwić i będzie próbowała zatrzymać cię w domu. Być może jutro rano również.
Naucz się udawać symptomy
Każdy rodzic jest wprawnym lekarzem pierwszego kontaktu i bezbłędnie rozpoznaje oznaki wszelkich chorób. Wykorzystaj to i nie zdradzaj się od razu z tym, co ci dolega. Nie mów wszystkim dookoła, że chyba złapałeś grypę i źle się czujesz. Udawaj wszelkie oznaki grypy, aby każdy mógł się tego domyślić sam. Spotęgujesz ten efekt, jeśli dodatkowo będziesz zaprzeczać, że cokolwiek ci dolega. Za każdym razem, gdy ktoś zwróci ci uwagę, że chyba złapałeś chorobę, bagatelizuj te słowa i mów, że nic ci nie jest. Takie zachowanie naturalnie budzi u rodzica wzmożoną troskę.
Nie daj się złapać na gorącym uczynku
Przez cały okres oszustwa musisz zachować spokój i pod żadnym pozorem nie daj się podejść. Rodzice być może będą próbowali podważyć twoją prawdomówność, np. wchodząc niespodziewanie do pokoju. Jest chyba jasne, że nie możesz wtedy tańczyć wesoło salsy. Znajdź sobie takie zajęcia, które może robić osoba chora. Jeśli udajesz grypę żołądkową, nie zamawiaj pizzy ani nie objadaj się czekoladą, gdyż będzie to jednoznacznie świadczyć, iż oszukujesz. Zamiast tego zajmij się np. porządkowaniem szkolnych spraw, odrabianiem zadań albo nauką jakiegoś przedmiotu. W ten sposób uwiarygodnisz swoją wymyśloną chorobę i nie wzbudzisz podejrzeń.