Jak zrozumieć psa?
Jak zrozumieć psa?
Porozumienie ze zwierzęciem, z którym mieszkamy pod jednym dachem, jest bardzo ważne. Mimo że psy nie używają mowy, potrafią nam zakomunikować bardzo wiele. Trzeba tylko poznać znaczenie tych niewerbalnych komunikatów, aby lepiej zrozumieć swojego pupila. Człowiek funkcjonuje w świecie symboli i słów, toteż mało uwagi poświęca mowie ciała i innym tego typu sygnałom, choć nawet w ludzkim świecie są one bardzo istotne. Psy umożliwiają nam lepsze zrozumienie także nas samych.
Pies nie jest naszym dzieckiem
Aby zrozumieć psa, przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, że mamy do czynienia z przedstawicielem zupełnie innego gatunku. Pozornie jest to oczywiste, bo każdy przecież widzi, że ma do czynienia z psem. Nie przekłada się to jednak na jego zrozumienie. Antropomorfizujemy psy, sądząc, że postrzegają świat tak samo jak my, a często traktujemy je jak własne dzieci. W ten sposób wyrządzamy psu krzywdę, bo nie pozwalamy mu być sobą.
Świat według psa
Psi świat jest inny niż ludzki. My żyjemy w świecie doznań wzrokowych, natomiast psy – zapachów. Brak świadomości tej prostej różnicy może przyczynić się do poważnych nieporozumień. Gdy spotykamy psa po raz pierwszy, chcemy się z nim przywitać. Mamy jak najlepsze intencje. Głaszczemy psa po głowie i nawiązujemy z nim kontakt wzrokowy. Tymczasem w psim świecie jest to rażące naruszenie etykiety. Pies chciałby najpierw się z nami zapoznać, to znaczy nas obwąchać, a patrzenie prosto w oczy traktuje jako wyraz agresji. Któż jednak będzie stał spokojnie, podczas gdy pies gospodarzy obwąchuje mu krocze? Tymczasem ze względu na relacje z psem takie właśnie zachowanie byłoby wskazane.
Czego potrzebuje pies?
Kochamy nasze psy, ale nie zawsze je rozumiemy. Powoduje to, że zwierzęta są znerwicowane i nieszczęśliwe, i może prowadzić nawet do zaburzeń ich zachowania. Niejeden pies uśpiony z powodu agresji był po prostu ofiarą braku zrozumienia jego naturalnych potrzeb. Psy są zwierzętami stadnymi. Gdy mieszkają z nami, ich stadem staje się rodzina. W naturalnych warunkach w stadzie panowałaby harmonia, a role byłyby wyraźnie określone, zwłaszcza ta najważniejsza – przewodnika stada. Tymczasem w naszych domach nie zawsze tak jest. Kłótnie i konflikty wprowadzają dysharmonię, a psu nie stawia się wymagań i zaczyna on dominować nad członkami rodziny. Taka sytuacja jest dla niego stresująca, w naturze byłby on posłuszny przewodnikowi. Pozbawiony przewodnictwa pies nie czuje się bezpieczny i może stać się agresywny lub przejawiać inne zaburzenia zachowania.
Kto tu jest szefem?
Przyjrzyjmy się typowej rodzinie z psem. Zwierzak żebrze przy stole i otrzymuje smaczne kąski. Potem idzie na spacer, ciągnąc swojego właściciela za sobą na smyczy. Jeżeli tak jest w twoim domu, to znaczy, że zaszło nieporozumienie – rolę przewodnika stada pełni pies, a nie ty. Oczywiście można to zmienić, ale wymaga to systematyczności, dyscypliny i współpracy całej rodziny, a w trudniejszych przypadkach nie obejdzie się bez pomocy psiego behawiorysty.
Język energii
Uniwersalny język, za pomocą którego porozumiewasz się ze swoim psem, w dodatku nie do końca świadomie, to energia. Jeśli jesteś zdenerwowany albo czymś poruszony czy przestraszony, nie zapanujesz nad psem. Tego rodzaju emocje odczytuje on jako przejawy słabości, w stadzie silne osobniki są zrównoważone i spokojne. Tak więc w stanie wzburzenia nie zajmuj się psem, najpierw się wycisz. Podobnie kiedy pies jest nadmiernie pobudzony, szczeka i cię obskakuje, poczekaj, aż się uspokoi, zanim nawiążesz z nim kontakt.