SPA w Wiśle – sposób na weekend

Hotel Gołębiewski już samą nazwą kojarzy się z luksusem i elegancją, więc chcąc z niego skorzystać, nie można spodziewać się noclegu za 50 złotych. Normą jest 500 złotych za dwie osoby albo więcej, jeżeli chce się mieć bardziej luksusowy pokój i więcej dodatków. Takie elementy zależą od indywidualnych ustaleń oraz od tego, czy chce się korzystać z posiłków w hotelu, czy nie. Warto z tego zrezygnować, bo obniży to cenę hotelu, ale przede wszystkim dlatego, że w Wiśle znajduje się wiele restauracji i karczm, w których można znaleźć różnego rodzaju przysmaki i cieszyć się jedzeniem na mieście. W czasie wakacji wzdłuż rzeki otwierane są liczne stragany z przysmakami różnego rodzaju.

Po zjedzeniu obiadu na mieście można wrócić do hotelu i dać się ponieść jego największej atrakcji, Parkowi Tropikana, który znajduje się na terenie hotelu. Jest to miejsce pełne atrakcji dla dużych i dla małych. Goście hotelowi mogą z niego korzystać nieodpłatnie, otrzymując przy wejściu ręcznik, a osoby z zewnątrz za opłatą. W zależności od wieku wynosi ona 30 lub 15 złotych. Dorosłych obowiązuje pierwsza suma, natomiast dzieci poniżej 12 roku życia niższa, każde zakupione wejście jest ważne przez 1,5 godziny. Rozpoczęcie każde kolejnej godziny to dodatkowe 5 złotych, jednak warto skorzystać z oferowanych atrakcji, ponieważ bawią oraz odprężają.

Park Tropikana to nie tylko baseny, chociaż jest ich w parku kilka. Można korzystać z basenów rekreacyjnych z biczami wodnymi, basenu ze sztucznymi falami oraz pływackiego, a także basenu z hydromasażem, co ucieszy każdego, kto chce zrelaksować się po stresie dnia codziennego. Poza basenami można skorzystać aż z 7 jacuzzi, które zasilane są wodami solankowymi, borowinowymi, wapniowo-magnezowymi, czyli doskonale wpływają na poprawę stanu mięśni oraz kości. Warto odwiedzić także sauny, a przede wszystkim tzw. strefę wypoczynku. Wchodzą w jej skład przede wszystkim: jaskinia solna, pokój z tężniami solankowymi oraz jaskinia śnieżno-lodowa. We wszystkim pomieszczeniach można odświeżyć, a nawet leczyć drogi oddechowe poprzez wdychanie jodu. Dla osób, które wolą mocne wrażenia zamiast leniwego relaksu, przygotowano zjeżdżalnię nazywaną „cebula”. Korzystanie z niej wymaga umiejętności pływania i wzmaga adrenalinę.

Jeżeli weekend we dwoje zamienia się na weekend we troje, z dzieckiem, również ono nie będzie narzekało, widząc, co Park Tropikana ma do zaoferowania najmłodszym. Są to zjeżdżalnie bezpieczniejsze niż „cebula” i mniejsze, a także brodzik dla dzieci, w którym temperatura utrzymywana jest na poziomie 36 stopni Celsjusza. Oczywiście z innych atrakcji parku najmłodsi mogą korzystać, jednak w przypadku dzieci poniżej 12 roku życia powinno być to korzystanie pod opieką rodziców.