Jak odczytać nastrój konia?
Jak odczytać nastrój konia?
Koń jest dużym i silnym zwierzęciem, zatem podchodząc do poirytowanego czy przestraszonego osobnika, narażamy się na niebezpieczeństwo. Koń może nas przycisnąć do ściany w boksie, kopnąć, a nawet stratować, jeśli nie odczytamy poprawnie jego sygnałów. Dlatego warto opanować chociaż w ogólnym zarysie mowę ciała konia, aby orientować się, kiedy przebywanie blisko niego jest bezpieczne. Jak odczytać nastrój konia, dowiesz się z tego artykułu.
Konie, podobnie jak ludzie, pocą się ze strachu albo kiedy są czymś podekscytowane, na przykład przed startem w wyścigu.
Zainteresowanie
Koń zainteresowany czymś, ale nie przestraszony, ma nastawione do przodu uszy, błyszczące, szeroko otwarte oczy i lekko rozszerzone nozdrza. Lekko unosi głowę i podąża w kierunku tego, co go zainteresowało.
Podekscytowanie
Kiedy koń jest podekscytowany, kołysze ogonem i wygina szyję. Ma szeroko otwarte oczy i rozdyma nozdrza.
Strach
Przestraszony koń wykonuje gwałtowne ruchy, często się cofa. Uszy nastawia w kierunku ewentualnego zagrożenia, rozdyma chrapy i unosi głowę. Oczy są rozbiegane, często widać białka. Koń sygnalizujący strach i podporządkowanie ma ogon wciśnięty w zad.
Agresja
Kiedy narasta poziom agresji, koń może zaatakować. Jego mowa ciała jest dla nas ostrzeżeniem. Koń, który jest zły, wyrzuca do przodu głowę, zgrzyta zębami i podwija wargi, smaga ogonem, wspina się i staje dęba. Grzebie przednią nogą, tupie nogami, odwraca się zadem. Gdy koń jest bardzo wściekły, głośno kwiczy. Także uszy położone po sobie, zaczerwienione i zwężone oczy, z wyraźnym błyskiem, który mówi o tym, że zwierzę się nam łatwo nie podporządkuje, to sygnały ostrzegawcze. Podchodzenie do tak zachowującego się konia to duże ryzyko.
Kiedy konie rżą?
Konie nie porozumiewają się na ogół za pomocą dźwięków, ale mowy ciała. Rżenie, chrapanie czy parskanie można usłyszeć rzadko, w wyjątkowych sytuacjach. Rży koń czymś przestraszony albo podekscytowany, na przykład oczekujący na karmienie. Niektóre konie parskają albo rżą na widok swojego właściciela, co oznacza, że łączy je z nim silna więź.