Jak zachęcić dziecko do przedszkola?
Jak zachęcić dziecko do przedszkola?
Chodzenie do przedszkola jest dla dzieci bardzo ważnym etapem w ich życiu. To tu zaczynają rozumieć, co tak naprawdę znaczą nakazy i zakazy. W przedszkolu dowiedzą się, czym są zasady, reguły i normy. Ponadto nauczą się samodzielności i tego, co najtrudniejsze na samym początku, czyli oddzielenia od domu i mamy. I nie ma co dzielić włosa na czworo. Najważniejsze jest w tej kwestii zdecydowane dążenie rodziców, dla których pójście dziecka do przedszkola jest równie ciężkim przeżyciem jak dla malucha.
Zmotywować dziecko
Nietrudno jest zmotywować malucha do chodzenia do przedszkola. Ważne jest wpajanie mu, że sobie poradzi i jest dzielny. Powiedz dziecku, że przedszkole czeka na niego, bo jest już duże i tylko dzięki niemu pozna rówieśników i będzie się mogło z nimi bawić. Należy zwracać uwagę na to, jak wypowiadamy się o przedszkolu. Słowa „musisz”, „powinieneś” lub porównywanie do innych niepłaczących dzieci nie zda się na nic. Maluch potrzebuje czasu i dużej wyrozumiałości dla swoich uczuć, by mógł z pogodą na twarzy maszerować co rano do przedszkola.
Tak, jak ja, tak i ty
Prowadząc dziecko do przedszkola, przedstaw mu, że tak samo, jak ono idzie do przedszkola, Ty idziesz do pracy. Tak robią dorośli i duże dzieci. Tylko konsekwencja i dobre przykłady mogą wyrobić w dziecku świadomość, że jest to pewnego rodzaju obowiązek, który został mu powierzony, bo nie jest już maluszkiem, lecz przedszkolakiem.
Żeby nie tęskniło
Żeby Twój przedszkolak nie odebrał chodzenia do przedszkola jako przymusu czy krzywdy, ważne jest to, jak Ty będziesz zachowywać się podczas porannych rozstań. Jeżeli będziesz postępować konsekwentnie i z uśmiechem na twarzy, maluch nie będzie miał po czasie powodów do odczuwania tęsknoty. Czas spędzony wspólnie z dziećmi i wychowawczynią będzie upływał mu podczas zabawy i radości. Zwróć uwagę również na to, jak wyrażasz się w domu na temat swojego chodzenia do pracy. Dziecko jest jak papuga. Jeśli będzie słyszało Twoje narzekanie, źle wpłynie to na jego osobistą motywację.
Przy rozstaniach
Nie przedłużaj rozstań. Nie nakłaniam do pośpiechu, lecz każda minuta dłużej podczas pożegnania, która opierać się będzie na tkliwych gestach, popłakiwaniach i przytulaniu, działa na niekorzyść dziecka. Daj maluszkowi jego ulubioną przytulankę, dzięki której będzie miał przy sobie kawałek domu przy sobie. Po pewnym czasie z pewnością przestanie być mu potrzebna.