Ciekawy sposób wykonania wiewiórki z szyszki
Ciekawy sposób wykonania wiewiórki z szyszki
W nudne, deszczowe popołudnie nie wiesz, jak zająć dziecko? Może zrób z nim coś ciekawego i zaskakującego? Wiewiórki z szyszki to pomysł na świetną zabawę dla całej rodziny. Nie są szczególnie trudne do wykonania, więc każdy może spróbować zrobić swoje zwierzątko i postawić je jako ozdobę w widocznym miejscu. Przekonaj się sama.
Jakie rzeczy są potrzebne?
Do stworzenia wiewiórczej rodzinki potrzebne są następujące elementy:
* szyszka,
* pompon beżowy o średnicy 3 cm,
* drucik kreatywny beżowy, cienki,
* drucik kreatywny beżowy, gruby,
* pompon brązowy o średnicy 5 mm,
* klej hobbystyczny,
* nożyczki,
* oczy samoprzylepne.
Etap pierwszy
Posiłkując się klejem hobbystycznym, przykleić większy z pomponów do spiczastego końca szyszki. Poczekać, aż zaschnie. Będzie to głowa wiewiórki. Gdy pompon będzie dobrze zamontowany, przykleić do niego oczy oraz ciemniejszy, mały pomponik, żeby wiewiórczy nos mógł się wybijać.
Etap drugi
Uciąć z cienkiego drucika kreatywnego 2 niewielkie kawałki. Zawinąć je w kształt litery „V” i odwrócić do góry nogami. W takiej pozycji przymocować je klejem hobbystycznym do czubka głowy wiewiórki. Przed przyklejeniem warto dopasować je próbnie do główki zwierzaka, sprawdzając, czy nie będą za wielkie.Z cienkiego drucika uciąć również 4 kawałki po 5 cm. Dwa z nich złożyć na pół i przykleić na dole szyszki, tworząc łapki pomagające wiewiórce stać, pozostałe dwa kawałki dokleić po bokach, wyginając tak, żeby wyglądały na przednie łapki zwierzaka, który chce chwycić orzeszek.
Etap czwarty
Grubszy drucik przeciąć na połowę i zatrzymać w rękach jedną część. Trochę włosów na środku przyciąć, a następnie złożyć drut na pół. Przycięcie włosów spowoduje, że uda się osiągnąć efekt lekkiej fali. Po złożeniu drutu skręcić go. Na wybrany koniec nałożyć trochę kleju i dokleić drucik-ogonek do szyszki.Ostatnią rzeczą, jaką można dokleić – choć nie jest to konieczne – jest niewielki żołądź, który nada wiewiórce naturalności.
