Jak oszczędzić na ogrzewaniu?

To niewielkie pomieszczenie ma duże znaczenie dla wysokości rachunków za ogrzewanie. Trzeba tylko pamiętać, by otwierać drzwi do hallu dopiero wtedy, gdy zewnętrzne są już zamknięte, i nie trzymać ich długo otwartych. Wiatrołap to jakby śluza, dzięki której zimne powietrze z zewnątrz nie dostaje się do domu i nie wychładza go. Jeśli w domu nie ma wiatrołapu, można pomyśleć o zawieszeniu grubej kotary, spełni podobną rolę.

Instalacja centralnego ogrzewania powinna być starannie konserwowana i regularnie przeglądana. Piec należy użytkować zgodnie z instrukcją, nie wolno używać paliwa, do którego nie jest przystosowany. Niewłaściwe użytkowanie pieca nie tylko generuje większe koszty ogrzewania, ale stanowi także poważne zagrożenie. Może dojść do wybuchu, a wtedy narażone jest życie ludzi i sam budynek. Grzejniki nie mogą być skorodowane, pordzewiałe. Trzeba je także odpowietrzać w razie potrzeby. Niedobory wody w sieci CO należy uzupełniać. Oprócz tego ważna jest konserwacja komina.

Okna to te miejsca w budynku, gdzie tracimy najwięcej ciepła. Jeśli okna są stare i nieszczelne, warto rozważyć ich wymianę. Przez nieszczelne okna tracimy ogromne ilości ciepła – po wymianie rachunki za ogrzewanie powinny się radykalnie zmniejszyć. Okna można na zimę odpowiednio uszczelnić, to zmniejsza straty ciepła. Aby wietrzyć zimą dom, nie potrzebujemy wszystkich okien – pozostałe można starannie opatrzyć. Zawieszone w oknach zasłony też chronią przed utratą ciepła, ale jeśli pod parapetem okiennym zamocowane są grzejniki, nie powinny być zasłonięte. Nie należy także zasłaniać grzejników drewnianymi ozdobnymi kratkami itp., ponieważ to utrudnia rozchodzenie się ciepła.

Kiedy zimą otwieramy okno, mamy wrażenie, że uciekają przez nie nasze z trudem zarobione złotówki. Pomieszczenia zimą trzeba jednak wietrzyć, powinno się to tylko robić w odpowiedni sposób. Otwieramy okno na całą szerokość i wietrzymy krótko. Kiedy powietrze w pokoju się wymieni, natychmiast zamykamy okno. Wywietrzone pomieszczenia szybko się nagrzewają i w domu nie będzie zimno. W kuchni podczas gotowania trzeba używać wyciągu, żeby odprowadzić wilgoć. W przeciwnym razie będzie się ona skraplać na szybach. Trzeba dbać o to, żeby dom nie był zawilgocony. To jest nie tylko niezdrowe i niehigieniczne, ale powoduje także, że bardziej odczuwamy zimno. W pomieszczeniu suchym łatwiej znieść nawet dość niskie temperatury.

Zanim ustawimy termostat na temperaturę, która nam odpowiada, powinniśmy się zastanowić, co jest dla nas ważniejsze – wygoda czy kwestie finansowe (a przy okazji także ochrona środowiska). Jeśli w domu będzie nieco chłodniej, wystarczy założyć coś cieplejszego, okryć się kocem w czasie odpoczynku na kanapie i położyć na łóżku grubszą kołdrę. W sypialni zresztą powinno być dość chłodno, wtedy sen jest zdrowszy. Swój dom można dodatkowo ogrzać, zapalając świece, piekąc ciasto czy gotując na przykład smakowity bigos. A jeśli nie lubimy spać w zimnym łóżku, możemy przygotować termofor z gorącą wodą albo przytulić kota. Temperatura ciała tych futrzaków jest wyższa niż ludzka – to doskonałe kaloryferki na zimę.