Jak schudnąć bez efektu jo-jo?

Jeśli zaakceptujesz tę prostą prawdę, nigdy już nie przegrasz walki z nadwagą. Podstawowy błąd, jaki popełniamy, odchudzając się, polega na tym, że wybieramy jakąś restrykcyjną dietę na określony czas. Na głodowej diecie trudno jest wytrzymać, ale zaciskamy zęby i trwamy, pocieszając się znikającymi kilogramami. Niestety, nie znikają one bezpowrotnie. Po zakończeniu dietetycznej udręki, wygłodzeni, rzucamy się na pożywienie i wkrótce wracamy do poprzedniej wagi, a potem ją przekraczamy. Trzeba pamiętać, że gdy byliśmy na diecie, nasz organizm zadbał o zwolnienie tempa przemiany materii, bo był głodzony i oszczędzał. To dlatego po zakończeniu diety tyje się więcej, niż się przedtem schudło. Jedynym sposobem uniknięcia tego zagrożenia jest zmiana diety nie na trzy dni, tydzień czy dwa, ale na stałe. Wtedy waga zacznie się normować sama, stopniowo schudniemy, a efekty tego będą trwałe, tym bardziej, jeśli włączymy do naszego rozkładu dnia aktywność fizyczną.

Nie ma właściwie skutecznej diety odchudzającej, chyba że ktoś zmieni po kuracji swoje nawyki żywieniowe sprzed odchudzania. Natomiast zdecydowanie istnieje odchudzający styl życia. Polega on na wprowadzeniu zdrowej, zrównoważonej diety, piciu odpowiedniej ilości wody, zażywaniu ruchu, unikaniu nadmiaru stresu, wysypianiu się. Żyjąc w ten sposób, nie powinniśmy mieć problemu z wagą. Nie jest jednak łatwo konsekwentnie prowadzić taki tryb życia. Otaczają nas ludzie, którzy bardzo często żyją inaczej i w pewien sposób wywierają na nas presję – często powoduje to, że wracamy do starych nawyków. Jeżeli jednak motywacja jest tak silna, że dla zdrowia i zgrabnej sylwetki potrafisz zrezygnować z wielu dotychczasowych przyjemności, takich jak wypicie porannej kawy (zamiast śniadania), zjedzenie porcji chipsów lub popcornu podczas filmu (zamiast spaceru), zastąpienie obiadu „gorącym kubkiem” czy poprawianie sobie nastroju batonikiem – zostaniesz zwycięzcą.

Odchudzanie często jest mało skuteczne lub w ogóle nie działa, gdy organizm zwalnia przemianę materii. Wtedy nawet te niewielkie ilości pożywienia, na które pozwala nam dieta, zaspokajają nasze potrzeby energetyczne i nie tracimy na wadze. Aby tej pułapki uniknąć, można ćwiczyć. Potrzebujemy wtedy więcej energii, a poza tym przybywa nam mięśni. To jest bardzo ważne w czasie odchudzania, ponieważ tkanka mięśniowa zużywa znacznie więcej energii niż tkanka tłuszczowa, a w dodatku odbywa się to cały czas, także w spoczynku. Inny sposób to stosowanie diety, w której naprzemiennie dostarcza się organizmowi więcej oraz mniej kalorii, co ma zapobiec zwolnieniu tempa przemiany materii.

W niektórych sytuacjach jest to bardzo skuteczny sposób na odchudzanie. Kiedy jesteśmy na diecie i czujemy się niekomfortowo, bo jesteśmy zwyczajnie głodni, potrzebujemy pozytywnego wzmocnienia. Najlepiej byłoby, gdyby waga pokazała nam, że chudniemy. Niestety, nic z tego. Waga milczy. Wreszcie waga spada, nawet sporo, jesteśmy zachwyceni. Ale wkrótce spadek wagi zmniejsza się, by nawet się zatrzymać. Może być też tak, że podczas kuracji odchudzającej, której towarzyszy aktywność fizyczna, przez pewien czas będziemy ważyć więcej, choć nasza sylwetka wyszczupleje. Szybki spadek wagi na początku kuracji często ma związek z wydalaniem z organizmu dużej ilości wody i rozmaitych toksyn. Tempo spalania tkanki tłuszczowej jest takie, że nie można stracić na wadze kilograma czy dwóch dziennie, ale wody można tyle wydalić. Tak więc trzeba odróżnić odchudzanie od odwodnienia, które może nawet być niebezpieczne. Natomiast zwiększenie się wagi tłumaczy po prostu przyrost masy mięśniowej – mięśnie ważą znacznie więcej niż tłuszcz przy tej samej objętości, tak więc można zmniejszyć rozmiar, ale zyskać parę kilo. Jeśli nie chcesz, by przybyło ci mięśni, dobieraj odpowiednio ćwiczenia, by spalać tłuszcz, ale nie rozwijać niechcianych mięśni.