Jak usprawiedliwić wcześniejsze wyjście z pracy?

Nagłe zatrucie pokarmowe, a przede wszystkim nagła biegunka to jedna z lepszych wymówek. Jest to na tyle krępujące, że ani współpracownicy, ani szef nie będą pytali o szczegóły. Szybko będzie można urwać się z pracy, jednak nie należy od razu po przekroczeniu drzwi firmy zdrowieć. Lepiej poczekać z tym z dotarciem do domu.

W przypadku kobiet, o ile mają szefa płci męskiej, może poskutkować powiedzenie, że ma się „kobiece problemy”. Mężczyźni zazwyczaj nie mają odwagi dociekać i wolą zgodzić się na wcześniejsze wyjście.

Dobrą wymówką jest poinformowanie szefa lub szefowej, że właśnie otrzymało się od sąsiada informację o zalaniu mieszkania. Koniecznie trzeba wrócić do domu i zapobiec całkowitemu kataklizmowi.

Problemy dentystyczne również można wykorzystać jako wcześniejsze wyjście. Musi być to jednak poważny problem – bardzo dotkliwy ból zęba albo jego ukruszenie się, którym koniecznie musi zająć się specjalista.

Pilny telefon o tym, że żona, dziewczyna, matka, siostra lub ktokolwiek z bliskiej rodziny miał stłuczkę i nie wie, co robić. Natychmiastowa pomoc jest wskazana, więc szef może być wyrozumiały dla tego problemu.

Ktoś bliski znalazł się w szpitalu i trzeba do niego szybko pojechać. Dobrze, aby był to ktoś bardzo bliski, jednak nie osoba, którą szef zna. Wtedy kłamstwo może się wydać, jeżeli szef zapyta spotkaną przypadkiem żonę lub męża o pobyt w szpitalu.

Dobrą wymówką na wcześniejsze wyjście albo późniejsze przyjście jest poinformowanie szefa, że musi się wyjść po wyniki badań. Zazwyczaj nikt nie będzie dociekał, co to za badania.

Migrena. Dobra wymówka, ponieważ nie jest to zwykły ból głowy, lecz coś, co całkowicie utrudnia funkcjonowanie. Jeżeli przełożony sam przeżył to kiedykolwiek, będzie wyrozumiały.