Jak zrobić filcowe stokrotki?
Jak zrobić filcowe stokrotki?
Mało kto nie lubi kwiatków w domu. Są ładnym dodatkiem do każdego wnętrza, rozświetlają otoczenie, sprawiają, że pokój wydaje się tchnąć optymizmem oraz wiosną. Niestety, wadą kwiatów ciętych postawionych w pokoju w wazonie jest ich krótka trwałość. Chwilę cieszą oczy, po czym trzeba je wyrzucić. Jest na to sposób – kwiaty z filcu, w tym pełne uroku stokrotki.
Potrzebne elementy
Wykonanie filcowych stokrotek, jak każdej dekoracji do domu, wymaga zebrania odpowiednich rzeczy. Wśród nich powinny znaleźć się:
* filc (najlepiej biały, jak stokrotki, chociaż nie jest to konieczne),
* kawałek żółtego filcu,
* igła,
* nitka,
* nożyczki,
* koralik,
* pistolet z klejem na gorąco.
Etap pierwszy
Żeby ułatwić sobie wykonanie stokrotek, warto skorzystać z szablonu. Prezentuje on 4 różne wielkości stokrotek, których można używać zamiennie albo jednocześnie. Można podobny wzór wyciąć przy pomocy nożyczek ozdobnych, jednak wymaga to większego nakładu pracy.
Etap drugi
Z żółtego filcu wyciąć niewielkie kółko, które będzie w stanie pomieścić koralik. Brzegi okręgu obszyć nitką (fastrygować) i ściągnąć delikatnie, żeby brzegi filcu uniosły się do góry, kryjąc w sobie koralik. Będzie to stanowić środek stokrotki.Z większych kawałków filcu wyciąć kształt według szablonu. Najlepiej sprawdzi się szablon nr 4, który pozwoli na uzyskanie większej stokrotki.
Etap trzeci
Przygotowany środek owinąć wokół mniejszym szablonem, przyszywając delikatnie do żółtego filcu. Najlepiej wykorzystać do tego nitkę pod kolor używanego materiału, żeby się nie wybijała. Owijać środek filcem, dopóki nie wykorzysta cię całego paska – uważając przy tym, aby nie przyszyć płatków. Jeżeli nitka wydaje Ci się kłopotliwa, możesz użyć gorącego kleju, nanosząc go od czasu do czasu na filc.
Na koniec wystarczy jedynie rozchylić płatki kwiatka na boki, żeby uzyskać pożądany efekt – piękna stokrotka do ozdoby gotowa. W taki sposób możliwe jest wykonanie całego bukietu kwiatów do urozmaicenia wnętrza mieszkania.
