Jakich hormonów zawartych w kosmetykach należy unikać?
Co nam mówi raport BUND?
Wspomniane już we wstępie Stowarzyszenie przygotowało raport sporządzony na podstawie badania kosmetyków w drogeriach i perfumeriach na terenie Austrii, Niemiec i Szwajcarii. Jak się okazuje, w jednej trzeciej z nich znalazła się jedna substancja hormonopodobna. W co piątym kosmetyku jest tych substancji o wiele więcej – dwie, a nawet trzy! Gdzie najwięcej jest szkodliwych dla nas związków? W piankach do golenia i substancjach do opalania. W dodatku okazuje się, że są to produkty znanych i wiodących na świecie marek, a nie niszowe preparaty z dolnej półki. Wiele do życzenia pozostawia także skład past do zębów – co czwarta z nich zawiera szkodliwe parabeny czy octan. Wszystkie te składniki negatywnie odbijają się na stanie naszego zdrowia.