Naturalne antybiotyki na zmiany skórne

Jednym z lepszych i jednocześnie smacznych antybiotyków jest miód, zwłaszcza nieprzetworzony. W nim najlepiej przejawiają się zalety tego produktu. Jest on stosowany przede wszystkim na rany, oparzenia, pęknięcia skóry, ponieważ chroni ją przed wdaniem się infekcji. Ma właściwości bakteriobójcze oraz grzybobójcze, potrafi zwalczać nawet takie bakterie, z którymi nie radzą sobie tabletki z apteki. Dodatkowo w miodzie znajdują się witaminy A i C, które regenerują skórę. Zaletą miodu jest również jego niekończący się termin przydatności, brak negatywnego wpływu na organizm oraz łatwa dostępność.

Również aloes, który leczy dużą część problemów skórnych, można zaliczyć do naturalnych antybiotyków. Można go stosować na skórę zarówno w formie toników i kremów, jak i bezpośrednio po zerwaniu. Wystarczy przeciąć świeży liść na pół i wycisnąć sok z miąższu. Sokiem można przemywać zarówno wypryski związane z trądzikiem, jak i poważniejsze problemy dermatologiczne. Działanie aloesu redukuje również ból związany z oparzeniami skórnymi oraz ranami, a także odkaża je, chroni przed zakażeniem i sprawia, że szybciej się goją.

Lawenda, a dokładniej olejek lawendowy, również pomaga zwalczać problemy skórne. Olejek ma działanie antyseptyczne, łagodzi świąd oraz ból związany z niektórymi chorobami dermatologicznymi. Dodatkowo ma działanie dezynfekujące. Z tego powodu może być używany zarówno do odkażania ran, jak również jako środek pielęgnacyjny. Gdy nie ma się możliwości umycia rąk lub twarzy mydłem albo odpowiednim płynem, można wykorzystać olejek lawendowy. Przed użyciem warto rozcieńczyć go w odrobinie wody, ponieważ nierozcieńczone olejki eteryczne mogą powodować uczulenie.

Wśród olejków eterycznych wyróżnia się olejek z drzewa herbacianego, który pomaga w wielu problemach dermatologicznych. Działa dobrze na skórę oraz paznokcie, dotknięte grzybicą. Regularna kuracja z 10 kropli na chore miejsce sprawia, że zmiany zaczynają znikać, chociaż na pierwsze efekty trzeba czekać 2 – 3 tygodnie. Dodatkowo mamy możliwość dezynfekowania ran tak samo dobrze, jak robi to woda utleniona. Można nim również zwalczać wszy. W trakcie stosowania należy zachować ostrożność i uważać, żeby olejek nie dostał się do oczu. Jednocześnie warto pamiętać, że olejek z drzewa herbacianego to jedyny olejek, który nie wymaga rozcieńczania i może być nakładany na skórę bezpośrednio z butelki.