Zasady zachowania na biznes lunchu

Decyzja o miejscu, w którym będzie jedzony posiłek, należy do gościa. Umawiając się na spotkanie – z minimum tygodniowym wyprzedzeniem – trzeba pozostawić gościowi zdecydowanie, w którym lokalu będzie to miało miejsce. Jest to szczególnie ważne, jeżeli to pierwsze spotkanie. Wybór pozwoli poczuć się partnerowi w interesach swobodniej niż w narzuconym lokalu. Zasugerowanie miejsca możliwe jest tylko wtedy, gdy zna się już nieco gusta współbiesiadnika. Niezbędna jest również rezerwacja. Zaproszenie na biznes lunch i dowiedzenie się na miejscu, że nie ma wolnego stolika, byłoby potraktowane jako nieprofesjonalne podejście do sprawy.

Żeby uniknąć trudności w jedzeniu, plam i chlapania elementami potrawy na wszystkie strony, lepiej zrezygnować z kłopotliwych potraw, w tym spaghetti. Filet z kurczaka z warzywami, mięso z dodatkami innymi niż sos będą bezpieczniejsze. Warto zrezygnować również z egzotycznych potraw, które mogą być skomplikowane w spożywaniu.

Obaj uczestnicy biznes lunchu zdają sobie sprawę, w jakim celu się spotkali, jednak nie należy od razu przechodzić do spraw zawodowych. Spotkanie lepiej zacząć od rozmowy na swobodne tematy związane z wakacjami, pogodą, czymś lekkim i niezobowiązującym. Tematy powiązane z religią, polityką oraz innymi trudnymi sprawami nie powinny się pojawiać. Dopiero gdy kelner przyjmie zamówienie, a następnie przyniesie napoje, można rozpocząć rozmowy związane z interesami. W dobrym tonie jest zapytanie najpierw o biznes gościa zamiast natychmiastowego mówienia o własnych planach oraz współpracy.

W pracy zazwyczaj trzeba być „pod telefonem”, jednak nie dotyczy to spotkań biznesowych. Na czas trwania biznes lunchu należy wyłączyć telefon lub przynajmniej wyłączyć dźwięk, nie odbierać połączeń przychodzących i nie odpowiadać na wiadomości tekstowe. Dzięki powstrzymaniu się od takich zachowań okaże się szacunek zaproszonemu gościowi.

Jedną z podstawowych zasad biznes lunchu jest płacenie za niego przez stronę zapraszającą. Nie wolno wymagać od gościa uregulowania należności. Jeżeli zapraszającą stroną jest kobieta, a gościem mężczyzna, który koniecznie chciałby zapłacić za obiad, wówczas panie mogą powiedzieć, że za obiad płaci firma. Pozwala to wybrnąć z sytuacji bez licytowania się, kto ma zapłacić, i bez urażenia partnera biznesowego.