Błędy żywieniowe powodujące tycie
Błędy żywieniowe powodujące tycie
Stosowanie diety za dietą bez efektów, jedzenie „zdrowo” bez rezultatów w postaci zrzuconych kilogramów to znak, że popełnia się znaczące błędy żywieniowe. Unikanie popularnych błędów i złych nawyków może spowodować spadek kilogramów oraz lepsze samopoczucie, a nawet większą ilość energii do codziennych spraw.
Unikanie posiłków
Dla wielu osób nawoływanie do jedzenia śniadań brzmi jak pusty frazes, jednak jest to uzasadnione. Organizm potrzebuje energii do rozpoczęcia działań i przetrwania czasu do następnego posiłku. Jeżeli tego nie dostaje, wówczas istnieje ryzyko, że będzie domagać się większego obiadu i każdego kolejnego posiłku. Podobnie dzieje się, gdy nie je się przez cały dzień. Po powrocie do domu jest się tak głodnym, że poza późnym obiadem zjada się wszystko, co wpada w ręce. Jednocześnie trzeba wiedzieć, że pomijanie posiłków nie skutkuje utratą wagi, lecz wręcz przeciwnie. Organizm uczy się, że rzadko dostaje pokarm, więc magazynuje więcej w postaci tkanki tłuszczowej. Im dłużej trwa takie jedzenie, tym więcej centymetrów w pasie przybywa. Aby uniknąć takiego efektu, należy jeść śniadanie, a następnie kolejne posiłki w odstępie 4 godzin od siebie.
Wielkość posiłków
Częstym błędem jest nakładanie na talerz większej ilości jedzenia, niż można zjeść. Zazwyczaj nie chce się go wyrzucać, więc zjada się całość, rozpychając tym samym żołądek. Nawet gdy przygotowało się na obiad lub kolację coś, co lubi się wyjątkowo, lepiej nałożyć na talerz mniej i wstać od stołu z lekkim niedosytem niż z uczuciem przeciążenia żołądka. Takie uczucie jest dodatkowo destrukcyjne dla wagi, gdyż budzi chęć położenia się, popołudniowej drzemki, ponieważ mózg będzie poświęcał całą energię na długie trawienie. Wykonanie pracy po sutym obiedzie będzie niemożliwe. Żeby nie zjeść za dużo, 30 minut przed posiłkiem dobrze jest wypić szklankę wody, która wypełni żołądek, uniemożliwiając jego przepełnienie pokarmem.
Za dużo soli
Nadmiar soli to kolejny częsty błąd popełniany na co dzień w kuchni. Sól do sosu, sól do makaronu, ryżu, ziemniaków, sałatki. W efekcie z dziennego zapotrzebowania na sól, które wynosi 5 gramów, robi się o wiele więcej, zwłaszcza że kupowane w sklepach produkty również zawierają dużo tego składnika. Jest on potrzebny, ale tylko w niewielkim wymiarze, nie trzeba przesalać, ponieważ jest to szkodliwe dla zdrowia. Powoduje zatrzymywanie się wody w organizmie i tym samym opuchliznę kończyn. Ma szkodliwy wpływ na ciśnienie krwi oraz funkcjonowanie nerek. Im więcej soli, tym więcej chorób może się pojawić, dlatego tam, gdzie nie jest to konieczne, lepiej zrezygnować z solenia.
Podjadanie i słodycze
Zdrowy jadłospis powinien zawierać 5 posiłków dziennie, w tym niewielki deser oraz drugie śniadanie. Niestety, wiele osób zamiast tego schematu trzyma się innego – 3 posiłki dziennie i podjadanie. Jeżeli podjada się owoce lub warzywa, nie jest to niepokojące, jednak dokładanie do jadłospisu słodkich przekąsek, ciastek, wafelków sprawia, że w organizmie znajduje się więcej cukru, niż jest to konieczne. Tam gdzie cukier, tam również zbędne kilogramy. Jedno ciastko raz na jakiś czas nie jest powodem do rozpaczy, jednak słodka drożdżówka na drugie śniadanie, a do kawy paczka ciastek, codziennie, psują zdrowy rytm żywienia, sprzyjają odkładaniu się tkanki tłuszczowej, a także sprawiają, że organizm domaga się coraz więcej słodkich przekąsek.