Jak nie być wykorzystywaną przez bliskich?
Jak nie być wykorzystywaną przez bliskich?
Kobiety mają podzielną uwagę, a także potrafią się bardzo dobrze zorganizować. Połączenie macierzyństwa, pracy oraz bycia dobrą żoną i gospodynią domową dla większości z nich nie stanowi większego problemu i w każdej z tych ról odnajdują się co najmniej dobrze. Niestety, większość kobiet nie potrafi być asertywna wobec swoich dzieci, mężów, czasem nawet rodziców. Jeśli i ty masz problem z tym, żeby odmówić, kiedy proszą cię o coś twoi domownicy, powinnaś koniecznie przeczytać poniższy artykuł. Może pomoże on ci być kobietą silniejszą i bardziej stanowczą.
Wygospodaruj czas dla siebie
Jeśli pracujesz, wychowujesz dzieci, a na dodatek zajmujesz się jeszcze wszystkimi innymi obowiązkami, to na pewno trudno jest ci znaleźć czas dla siebie i pomiędzy jedną czynnością a drugą nie masz nawet możliwość odpocząć. Dlatego też musisz powiedzieć „stop” i dać sobie chociaż pół godziny dziennie. Umów się z mężem, że będzie to na przykład chwila po obiedzie i wówczas to on przypilnuje dzieci. Ty zaś będziesz miała trzydzieści minut na drzemkę, odprężającą kąpiel, poczytanie czasopisma czy książki. To być może niewiele, ale jeśli uda ci się zrobić z tego codzienny rytuał, nauczysz się maksymalnie wykorzystywać ten czas i z pewnością się zregenerujesz. Uda się to jednak tylko pod warunkiem, że twój mąż będzie z tobą współpracował.
Rozdziel obowiązki
Nawet sześciolatek da sobie radę z wynoszeniem śmieci czy wycieraniem mokrych naczyń. Powinnaś już od maleńka uczyć dzieci odpowiedzialności oraz nakładać im jakieś drobne domowe obowiązki. Dobrym sposobem jest wspólna rozmowa i rozdzielenie prac domowych między wszystkich domowników. Usiądźcie przy stole i podzielcie duży brystol na siedem części odpowiadającym każdemu z dni tygodni. W rubryczkach napiszcie poszczególne obowiązki: zmywanie naczyń, wyrzucanie śmieci, gotowanie obiadu, zamiatanie, sprzątanie łazienki i tak dalej. Do każdej czynności dopasujcie jedną osobę. Przedyskutujcie, kto i kiedy ma czas. Jeśli twoje nastoletnie dziecko wraca wcześniej ze szkoły w piątki, to spokojnie może przygotować obiad, nawet ze składników, które dzień wcześniej mu przygotujesz. Dzięki takiemu podziałowi będzie dużo mniej na twojej głowie, a dzieci oraz mąż nauczą się, że nie mogą wykorzystywać cię do każdej domowej pracy.
Pomoc dzieciom
Na pomoc dzieciom zawsze powinnaś znaleźć czas i nigdy nie powinnaś odmawiać, jeśli naprawdę cię potrzebują. Nie jest to wszak forma wykorzystywania, a naturalna kolej rzeczy – dzieci trzeba wprowadzić w dorosły świat. Jednak jeśli dziecko kolejny raz prosi cię, abyś za niego odrobiła lekcję, narysowała obrazek na plastykę albo napisała opowiadanie na konkurs, powiedz „nie”. Po pierwsze, dziecko w taki sposób wykorzystuje cię, ponieważ zapewne mu na to już kiedyś pozwoliłaś. Nie prosi cię o pomoc, o sprawdzenie pisowni albo ocenienie jego pomysłu – twoje dziecko po prostu tobą manipuluje. Na pewno twoja pociecha dałaby sobie radę z takim zadaniem, nawet gdyby potrzebowała twojej małej pomocy. Po drugie zaś, odrabiając za dziecko jego szkolne prace domowe, wyrządzasz mu krzywdę. Ono samo powinno brać odpowiedzialność za własne umiejętności oraz naukę. Jeśli coś za nie zrobisz, ono nie będzie miało szansy, aby się tego nauczyć oraz przyswoić.