Jak powinno być ubrane małe dziecko podczas jesiennego spaceru?

Pewnie wiesz, że ubiór „na cebulkę” jest proponowanym najlepszym ubraniem dla dziecka nie tylko na jesienne spacery. „Na cebulkę” to kilka warstw cienkich ubrań, przy czym pierwsza, przylegająca do ciała dziecka, to koniecznie bawełniana koszulka. Kolejne warstwy ubioru jak najbardziej muszą być również wykonane z naturalnych tkanin. Dzięki nim absorbowany jest pot z ciała dziecka, co zmniejsza ryzyko wyziębienia organizmu pod wpływem przewiania. Gdy maluch jest już na tyle mobilny, że sam chodzi i biega, ubiór „na cebulkę”przygotuj i weź ze sobą. Nie zakładaj dziecku wszystkich warstw przed wyjściem z domu. Dziecko powinno wyjść na dwór w co najwyżej jednej warstwie więcej, niż ma na sobie w domu. Resztę cebulkowego ubioru wykorzystaj, gdy dziecko zgłosi, że jest mu chłodno lub sama to zaobserwujesz. Lepiej jest bowiem założyć kolejne ubranie niż ściągać, gdy dziecko jest już spocone.

Ubiór na jesienny spacer dostosowujemy do wieku i warunków spaceru, na który wychodzimy. Inaczej ubierzemy niemowlę leżące praktycznie w bezruchu w głębokim wózku, inaczej to, które siedzi i rusza się w nim, odmiennie musimy ubrać dokazującego na dworze kilkulatka. O nim już była mowa. Teraz kilka słów o najmłodszych. Kilkumiesięczne niemowlę, owszem, lubi ciepło, lecz bez popadania w skrajność. Hołdowane przekonaniu zbyt troskliwych rodziców, babć, cioci, by maluszek miał na sobie kilka warstw, od body przez koszulkę, bluzkę i ciepły sweterek aż po koc, ochraniacz od wiatru na wózek i mocno zabudowaną budkę, jest absurdem. Niemowlęciu wystarczy jedna warstwa więcej niż nam, dorosłym, przy czym możesz je przykryć lekkim kocem. Starsze niemowlę powyżej 7 miesiąca jest już na tyle ruchliwe, że niepotrzebne mu jest owijanie w kocyk w czasie bardziej wietrznego dnia, a jedynie kurtka wiatrówka. Pamiętaj, że jest to wiek, w którym niejednokrotnie będziesz wyciągała maluszka na spacerze, by mu co nieco pokazać czy pohuśtać na huśtawce. Gdy będzie nawet lekko spocony, a odkryjesz go z koca, może się zaziębić. Aby sprawdzić, czy maluszkowi jest ciepło, przyłóż dłoń do karku i nieco niżej pod ubranie. Sprawdzanie ciepłoty, dotykając rączek, nie jest adekwatną metodą.

Jako rozsądny i odpowiedzialny rodzic musisz wiedzieć, że lepiej jest dziecko z lekka przechłodzić niż przegrzać. Dziecku rozgrzanemu i spoconemu łatwiej o infekcję. Rozebranie grozi wyziębieniem organizmu, co skutkuje zazwyczaj przeziębieniem. Zziębniętego malca ubiera się cieplej, podaje ciepłą herbatę z sokiem malinowym i z reguły nie ma ono powikłań, tym bardziej po jesiennych spacerach. W przypadku nagminnego przegrzewania dziecka zmniejsza się jego naturalna odporność. Zwróćmy uwagę na hartowanie, którego zasada działania jest podobna do sytuacji, w której maluch trochę zmarznie na jesiennym spacerze.