Jak się odchudzać, nie szkodząc swojemu zdrowiu?

Tyjemy na ogół niezauważalnie. Wystarczy zjeść codziennie batonik Mars, by po roku przytyć 11 kilogramów. Kiedy sylwetka zdecydowanie nam już nie odpowiada, postanawiamy zrzucić zbędne kilogramy – błyskawicznie i najlepiej bez wysiłku. Wiedzą o tym producenci cudownych środków odchudzających i obiecują spadek wagi rzędu nawet kilograma dziennie. Niestety, biologia jest nieubłagana: tego nie da się zrobić. Jeśli zużywamy dziennie około 2000 – 2500 kalorii, niemożliwy jest wydatek energetyczny rzędu 7000 kalorii, a tyle „kosztuje” kilogram sadełka. Zbyt szybkie chudnięcie jest niebezpieczne dla zdrowia, powoduje rozregulowanie metabolizmu i późniejszy efekt jojo. Jeśli chudniemy zbyt szybko, ryzykujemy poważną chorobą (na przykład cukrzycą). Najzdrowsze tempo odchudzania to utrata dziennie 200 – 350 kalorii, czyli od kilograma do półtora kilograma miesięcznie. Jeśli ktoś stracił na wadze kilka kilogramów w ciągu tygodnia, to nie schudł, lecz się niebezpiecznie odwodnił.

Mimo świadomości, że nagromadzone zapasy po prostu trzeba spalić w odpowiednim czasie, marzymy o cudownej tabletce na odchudzanie. Chcemy zmienić nasz wygląd błyskawicznie – i znajdujemy oferty różnych preparatów w Internecie. Ze środków odchudzających korzysta 40% kobiet. Dla niektórych skończyło się to tragicznie.

Odchudzające preparaty ziołowe mogą zawierać zmniejszającą apetyt sibutraminę. Jest to pochodna amfetaminy, niebezpieczna dla układu krążenia (może spowodować zawał serca albo udar). Obrót handlowy tą substancją jest niedozwolony. Przedawkowanie jej prowadzi do niewydolności krążenia i kończy się śmiercią. Inny niebezpieczny środek to synefryna. Zastąpiła ona zakazaną jako środek dopingujący efedrynę. Stosowana w preparatach odchudzających i przeznaczonych dla sportowców synefryna jest szczególnie groźna w połączeniu z kofeiną. Wystarczy popić ją kawą lub colą, by doszło do zawału serca, zwłaszcza jeśli dana osoba cierpi na otyłość czy nadciśnienie. Pragnące schudnąć kobiety są tak zdesperowane, że sięgają również po narkotyki (kokaina), a nawet… jaja tasiemca. Konsekwencją takiej decyzji może być zagrożenie życia.

Aby szybko schudnąć, próbujemy oszukać naturę i przyspieszyć metabolizm. Wykorzystuje się do tego DNP, preparat zawierający dinitrofenol. Substancja ta jako silny pestycyd była wykorzystywana przez Amerykanów podczas wojny wietnamskiej do niszczenia roślinności. DNP wpływa na mitochondria, czyli centra energetyczne komórki. Energia jest zużywana szybciej, podnosi się temperatura ciała. Wystarczy niewielkie przekroczenie dopuszczalnej dawki, by doszło do zatrucia organizmu i do śmierci.

Dieta odchudzająca na ogół nie zapewnia organizmowi wszystkich substancji odżywczych. Powstają niedobory, które w różnym stopniu mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Dieta powinna być zrównoważona, a efekt odchudzający pojawia się dzięki niedużemu (rzędu 10 – 15% dziennego zapotrzebowania) niedoborowi kalorycznemu i odpowiedniej dawce ruchu. Zanim zdecydujesz się na modną dietę, skonsultuj się z lekarzem lub dietetykiem.

Przede wszystkim powoli, systematycznie, pijąc dużo wody i jedząc zdrowe, pełnowartościowe posiłki, w tym koniecznie śniadanie. Do tego należy jeszcze dodać odpowiednią porcję ruchu, zdrowy sen i relaks w ciągu dnia. Tak więc recepta na sukces jest bardzo prosta – wymaga jednak samodyscypliny, konsekwencji i pewnego wysiłku. Ale za to – w przeciwieństwie do cudownych kuracji – gwarantuje zdrowie.