Jak wykorzystać dary lasu do dekoracji na Boże Narodzenie?
Jak wykorzystać dary lasu do dekoracji na Boże Narodzenie?
W okresie przedświątecznym pojawia się na rynku bardzo wiele świątecznych ozdób. Są one wykonane bardzo różnie i z rozmaitych materiałów. Często naśladują jedynie żywe gałązki drzew czy szyszki, bo są wykonane z plastiku. Zamiast takich sztucznych ozdób lepiej postawić w domu prawdziwy, pachnący lasem stroik. Przygotowanie go wymaga trochę pracy, ale efekt jest po prostu fantastyczny. Poza tym taki stroik „prosto z lasu” jest zdecydowanie tańszy od kupionej w sklepie dekoracji.
Płonących świec nie należy pozostawiać bez nadzoru. Gdyby się przewróciły albo spadła na nie któraś ze zdobiących stroik gałęzi, mogłoby dojść do pożaru.
Przygotowujemy materiały
Do wykonania naszego leśnego stroika będziemy potrzebowali trochę wosku oraz knot (do odlania świec), świeże lub zasuszone liście (na przykład dębu), szyszki, kilka świerkowych albo sosnowych gałązek oraz grubszy konar sosny lub świerku.
Gromadzimy narzędzia
Wykonanie stroika wymaga pewnej sprawności manualnej oraz odpowiednich narzędzi. Będą nam potrzebne: młotek, piła, cęgi do cięcia metalu albo pilnik. Powinniśmy jeszcze przygotować nieduże wiaderko, kij od szczotki lub mopa (powiesimy na nim świece do wysuszenia), kilka niezbyt grubych gwoździ, rondelek i metalową puszkę takiej wielkości, by zmieściła się w rondelku.
Przygotowujemy wosk na świece
Pokruszony wosk albo kawałki starych woskowych świeczek wkładamy do metalowej puszki. Wstawiamy ją do wypełnionego częściowo wodą rondelka i stawiamy na małym ogniu. Woda zagotuje się i stopi wosk. Wówczas należy rondelek odstawić z ognia.
Wykonujemy świece
Do przygotowanego wcześniej wiaderka wlewamy zimną wodę. Powinna być naprawdę zimna, można schłodzić ją na dworze lub dodać do niej lodu. Z knota odcinamy kawałki o długości równej podwojonej wysokości świec, powiększonej o około 15 cm. Z każdego takiego kawałka otrzymamy dwie świece. Trzymając knot w połowie długości, zanurzamy oba jego końce w wosku na głębokość taką, jak planowana wysokość świecy, po czym zanurzamy w zimnej wodzie. Czynności te powtarzamy kilkanaście razy, aż otrzymamy świece, których grubość będzie nam odpowiadała. Świece zawieszamy na opartym na przykład na oparciach krzeseł kiju i pozostawiamy do zastygnięcia.
Przygotowujemy dekoracje
Blat, na którym pracujemy, wykładamy woskowanym papierem. Następnie wybieramy ładne, nieuszkodzone liście, kolejno zanurzamy w wosku, chwilę trzymamy, by wosk lekko zastygł, i odkładamy do całkowitego ostygnięcia. Tak samo postępujemy z szyszkami.
Mocujemy świece
Konar sosnowy albo świerkowy tniemy piłą na mniejsze kawałki, z których zrobimy podstawki do świec. Ciąć trzeba tak, aby pieńki miały równe podstawy i stały stabilnie. W każdy pieniek wbijamy cienki gwóźdź, ale nie do końca, kawałek powinien wystawać. Łebki gwoździ odcinamy cęgami albo spiłowujemy. Na wystających częściach gwoździ osadzimy świeczki. Należy to robić delikatnie, żeby wosk nie popękał.
Montujemy stroik
Stroik najlepiej ustawić na dość przestronnej półce. Przedtem można ją zabezpieczyć jakimś materiałem, na przykład woskowanym papierem. Do ściany mocujemy dwie albo trzy gałązki sosnowe albo świerkowe. Ustawiamy przygotowane świeczki z podstawkami, a pomiędzy nimi układamy ozdobione woskiem liście i szyszki. Należy zadbać o to, by nic nie mogło się zapalić od płomienia świec.