Nauka przez zabawę – wskazówki i porady
Nauka przez zabawę – wskazówki i porady
W myśl reformy już w tym roku 6-latki z pierwszego półrocza 2008 roku musiały dzielnie założyć tornister na plecy i iść do pierwszej klasy. Nasuwa się jednak pytanie, gdzie ukryło się twierdzenie wszystkich psychologów o tym, że dzieciństwo jest najważniejszym etapem rozwoju człowieka. Ponadto zapomniano, że to uczenie przez zabawę, nie podręcznik, choćby najbardziej kolorowy i przyjazny, pozytywnie wpływa na rozwój funkcji psychicznych i biologicznych dziecka, które niejednokrotnie nawet w wieku 7 lat nie jest gotowe do zmierzenia się ze szkołą. Nic nie zastąpi cennych doświadczeń z nią związanych, zwróćmy więc uwagę na to, co daje zabawa dzieciom, by nie mieć obiekcji, czy w przyszłym roku postarać się o odroczenia dziecka od obowiązku pójścia do pierwszej klasy.
Po pierwsze
Dla dorosłych rok to rok, dla dziecka i jego rozwoju to 12 miesięcy, dzięki którym dostając to, co dla niego najlepsze, czyli zabawę, uczy się i świetnie rozwija. Zabawa, owszem, sprawia dzieciom przyjemność, ale drugą stroną medalu jest to, że pomaga im w dojrzeniu do świata bardziej dorosłego.
Zabawy fundamentalne
Nie bez powodu program o powyższej nazwie, opierający się na teorii inteligencji wielorakich Howarda Gardnera, obejmuje około 400 zabaw, które wszechstronnie wspierają rozwój maluchów od 2 do 6 roku życia. Program ten jest coraz częściej praktykowany w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych przy szkołach. Gdy posyłamy dziecko w wieku 6 lat do pierwszej klasy, traci ono rok zabawy, a odwołując się do wcześniejszego stwierdzenia – aż 12 miesięcy.
Piramida szczęścia
Piramida ta jest planem działania wobec dziecka mającego wejść w świat dorosłych bez cienia wątpliwości i z szerokim wachlarzem wiedzy zdobytej przez zabawę. Pamiętajmy, że jest ona po części ciężką pracą, którą mały człowiek musi wykonać, by świat stał się dla niego zrozumiały. Na samym dole piramidy znajdują się miłość, bezpieczeństwo i zabawa, która, zwróćmy uwagę, stoi przy fundamentalnych potrzebach dzieci. Od tych trzech wartości życiowych maluchów tworzy się kolejny stopień piramidy, w której umieszczone są konsekwentnie wypływające z poprzedniego stopnia aspekty rozwojowe, czyli: zwiększona pojemność mózgu, doświadczanie pięcioma zmysłami, kształtowanie ośmiu inteligencji, poczucie wartości, zdrowie oraz wspieranie rozwoju fizycznego. Kolejny stopień piramidy szczęścia dziecka to kolejne wartości i wiedza wypływająca z poprzednich stopni. Tu znajdują się bogate słownictwo, czytanie, pisanie i matematyka. Spójrzmy na nie z perspektywy dziecka, które nie miało zapewnionych poprzednich możliwości w piramidzie i posłane jest do pierwszej klasy rok wcześniej, by zmierzyć się z trzecim stopniem piramidy bez osiągnięcia niższych fundamentów. Z poniższego stopnia wypływa w tej najważniejszej dla dziecka piramidzie rozwojowej kolejny, w którym znajdują się kreatywność, logika, myślenie, słuchanie, umuzykalnienie, pamięć i koncentracja. Są to tak istotne cechy dziecka, które wymagane są w szkole od samego początku edukacji. Trudno jednak o nie bez tego, co znajduje się poniżej w piramidzie. W następnym stopniu stoją ufność, współpraca i optymizm. Kolejny to szacunek, miłość i odwaga, by na samym szczycie stanęło szczęście.
Jeden wniosek
Wobec powyżej przedstawionej piramidy działania, by dziecko mogło być prawdziwie szczęśliwe, co w głównej mierze łączy się z tym, by nie było posłane za wcześnie do szkoły celem zdobycia coraz częściej diagnozowanej „nerwicy szkolnej”, a wiedzy, doceńmy wartość zabawy i nie skracajmy maluchom dzieciństwa.