Jak odpowiedzieć na pytanie o swoje słabe strony podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
Jak odpowiedzieć na pytanie o swoje słabe strony podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
Rozmowa kwalifikacyjna to etap, który rzekomo ma sprawdzić, czy kandydat na pracownika posiada odpowiednie kwalifikacje oraz umiejętności, by podołać pracy na danym stanowisku. Tyle w teorii. W praktyce wygląda to nieco inaczej, wszak jesteśmy oceniani przez ludzi, czyli decyzja o tym, czy się nadajemy, czy nie, jest raczej subiektywna. Większość rozmów o pracę jest do siebie bardzo podobna i jedynie w nielicznych przypadkach możemy się spotkać z jakimś oryginalnym pytaniem bądź zadaniem. W większości przypadków są to klasyczne, powtarzające się pytania dotyczące najogólniejszych spraw, takich jak dyspozycyjność, zarobki, doświadczenie itd. Jednym z nieco trudniejszych pytań, które ciągle się powtarzają, jest pytanie o słabe strony. Bardzo łatwo na nim polec, więc nie daj się zaskoczyć i przygotuj odpowiedź wcześniej. Jak najlepiej z tego wybrnąć?
Brak wad to największa wada
Wydawałoby się, iż brak wad będzie dla pracownika mile widziany, lecz rzeczywistość jest dużo bardziej okrutna. Nie możemy odpowiedzieć, iż nie widzimy w sobie żadnych wad, bowiem zostaniemy uznani za osoby zadufane w sobie i nieskore do pracy nad sobą. Nie oszukujmy się, każdy z nas posiada wady i nie ma w tym absolutnie nic złego. Cały sukces tkwi w tym, aby ich nie ukrywać ani nie udawać, że ich nie ma, tylko czym prędzej zacząć z nimi walczyć.
Wymyśl wadę
Przed każdą rozmową kwalifikacyjną przygotuj sobie zmyśloną wadę, którą przedstawisz swojemu potencjalnemu pracodawcy bądź osobie rekrutującej. Najlepiej będzie, jeśli jako wadę podasz rzecz, z którą... absolutnie nie masz problemu. Przykładowo, jeśli uwielbiasz wstawać wcześnie rano i w pracy jesteś zawsze kilkadziesiąt minut przed czasem, powiedz, iż twoją wadą jest uwielbienie do długiego spania, przez co nieraz musisz spieszyć się do pracy. Oczywiście dodaj, iż cały czas nad tym pracujesz, a w ostatnim czasie (kilka miesięcy, parę lat) nie zdarzyło ci się nigdy spóźnić do pracy. Dlaczego masz zmyślać, a nie podać prawdziwej wady? Właśnie dlatego, że zdradzając się z nimi, na pewno będziesz pod ich kątem kontrolowany. Widząc, że zjawiasz się odpowiednio wcześnie, a na dodatek jesteś wyspany i w świetnej kondycji, pracodawca uzna, iż sumiennie pracujesz nad zwalczeniem złego przyzwyczajenia.
Wada jest, ale nie szkodzi firmie
Podczas podawania swoich wad musisz zachować pewien idealny balans. Z jednej strony musi być ona niegroźna dla twojej pracy i działania firmy, lecz z drugiej strony nie może dotyczyć czegoś zgoła innego. Jeśli powiesz, że nie lubisz myć naczyń, a ubiegasz się o stanowisko kierownika, którego praca nie ma nic z naczyniami związanego, to nie usatysfakcjonujesz pracodawcy taką odpowiedzą. Wymyśl coś, co jest na poły wadą, na poły zaletą, np. to, że dużo wymagasz od wszystkich wkoło, lub to, iż czasem wykazujesz się zbyt dużą starannością w pracy, kosztem czasu. To wada, ale tkwi w niej odrobina zalety.