Jak zapanować nad emocjami?

W życiu spotykają nas różne doświadczenia. Za każdym razem, kiedy pojawia się jakiś bodziec (wzrokowy, słuchowy, dotykowy, węchowy, smakowy), zostaje on zweryfikowany i porównany z wcześniejszymi doświadczeniami. Odbywa się to w podświadomości. Na przykład czujemy cierpki smak jabłka. Nieświadomy umysł szybko skojarzył tę sytuację z przykrym doświadczeniem z dzieciństwa, kiedy też jedliśmy kwaśne jabłka. Następuje osąd sytuacji w kategoriach dobre / złe i następuje wyzwolenie emocji. Powstaną albo emocje pozytywne, albo negatywne (w tym przypadku negatywne, bo takie zostały zapisane w pamięci dawno temu). Paradoksalne jest to, że jabłko nie ma tu nic do rzeczy, rządzi nami pewien schemat emocjonalny. Świadomie tych zdarzeń nie pamiętamy, ale emocje przejmują nad nami kontrolę.

Wyzwalanie się emocji nie jest jakimś tajemniczym procesem, którego nie można kontrolować, choć takie mamy wrażenie. Po prostu wszystko dzieje się bardzo szybko i wydaje nam się, że emocja powstała momentalnie i w zasadzie bez przyczyny. Tymczasem proces powstawania emocji jest złożony i poszczególne jego stadia są odrębne. Bodziec, który wyzwolił emocję, i sama emocja są czymś odrębnym. Reakcję na bodziec można zmienić, a tym samym uzyskać kontrolę nad swoimi emocjami.

Jeśli chcesz kontrolować swoje emocje, przede wszystkim powinieneś zadbać o właściwy styl życia. Bardzo ważna jest dieta. Potrzebujesz magnezu i witaminy C oraz witamin z grupy B. Tak więc w stresie unikaj czarnej kawy, która wypłukuje te składniki z twojego organizmu, a sięgaj po gorzką czekoladę, orzechy, płatki owsiane, kasze, banany i pomidory. Pamiętaj też, że alkohol tylko pozornie odstresowuje. Aby zmniejszyć poziom napięcia, wprowadź do swojego rozkładu dnia relaks. Mogą to być krótkie chwile wyciszenia w ciągu dnia, kiedy nawet nie opuszczasz stanowiska pracy, albo dłuższa medytacja. Doskonała jest kąpiel z dodatkiem olejków eterycznych (na przykład olejku z lawendy) albo masaż. Można również wykorzystać kominek do aromaterapii.

Rozładowanie nagromadzonego w ciągu dnia stresu bardzo ułatwia wysiłek fizyczny. Na co dzień brakuje nam ruchu, a w organizmie gromadzą się hormony stresu. Wielokrotnie motywowani do działania w sytuacji kryzysowej przez stres, nie robimy niczego, co mogłoby te hormony zneutralizować. Nasz organizm przygotowuje się do walki lub ucieczki, my natomiast… nadal siedzimy wygodnie w fotelu, natomiast w naszym wnętrzu kotłują się emocje. Dlatego niektórzy ciskają w złości różnymi rzeczami i to im pomaga. Możesz spróbować, ale nie tłucz pamiątkowej zastawy stołowej. Bardzo skuteczna może być zamiast tego rozprawa z poduszkami w sypialni. A zamiast sięgać po drinka, by się uspokoić, pobiegaj, wsiądź na rower, pływaj albo poćwicz na siłowni. To ci zdecydowanie pomoże.

Kontrolę nad emocjami można odzyskać, uświadamiając sobie mechanizmy, które nami rządzą. Jeśli w jakiejś sytuacji ogarnia nas gniew, często wynika to z faktu, że czegoś się boimy. Warto zastanowić się, czego się obawiamy i czy ma to sens. Bardzo pomaga doprowadzenie całej sytuacji do absurdu. Wtedy znikają negatywne emocje. Dlatego właśnie osobom zdającym trudny egzamin i obawiającym się egzaminatora doradza się, by wyobraziły go sobie w kompromitującej dla niego sytuacji, na przykład w bokserkach w muchomorki.

Kontrolę emocji ułatwią ci ćwiczenia opracowane przez wybitnego terapeutę, Paula Dennisona. Warto ich poszukać w Internecie. Są to bardzo proste ćwiczenie, które możesz wykonać, gdy ogarnia cię rozdrażnienie, a nie wymagają specjalnych przygotowań ani warunków. Natomiast techniki NLP (programowania neurolingwistycznego) zapewnią ci całkowite panowanie nad emocjami.

Bardzo prosta technika NLP, polegająca na stosowaniu tak zwanych kotwic, umożliwia zastąpienie negatywnych emocji pozytywnymi. Wykorzystuje się tu klasyczne warunkowanie. Potrzebne jest krótkie przygotowanie. W chwili relaksu przypominasz sobie jakąś sytuację, która budzi w tobie zdecydowanie pozytywne emocje. Wczuwasz się w tę sytuację głęboko, a kiedy doznanie przyjemnych emocji jest dostatecznie silne, tworzysz kotwicę. Będzie to pewne konkretne zachowanie, które zostanie skojarzone z odczuwanym właśnie doznaniem przyjemnego odprężenia. Kotwicą może być każde doznanie zmysłowe, najbardziej praktyczne są jednak bodźce kinestetyczne (ruch, na przykład zaciśnięcie dłoni w pięść), dźwiękowe (może to być słowo wypowiedziane w myślach) albo wizualne (wyobrażony sobie obraz). Teraz wystarczy w chwili napięcia użyć odpowiedniej kotwicy, by zamiast przykrych, odczuć przyjemne emocje z chwili relaksu. Ta prosta metoda jest w pełni skuteczna.