Jak cenne jest uczenie dzieci niezależności?
Jak cenne jest uczenie dzieci niezależności?
W kwestii niezależności dzieci można by mówić wiele. Po ukończeniu 1 roku życia przez dziecko mamy jej w nadmiarze. Około 5 roku życia naszej pociechy możemy dać się uwikłać w rolę służących. Brnąc dalej w tej roli, nasza pociecha będzie potrzebowała nas w każdym trudnym momencie w swoim życiu. Niezaradny, nieumiejący wyrazić swoich potrzeb, niepotrafiący zadbać o swoje mały człowiek każdy kłopot szkolny czy podwórkowy będzie musiał rozwiązać za naszym pośrednictwem. Jak do tego nie dopuścić? Przeczytajcie.
Lęk przed byciem niezależnym
Taki lęk wyrabiamy w dziecku sami, popełniając typowy błąd wychowawczy, którym jest wyręczanie go w wielu rzeczach. Lepiej wybierzemy dla niego ubranie, lepiej posprzątamy, lepiej je nakarmimy, lepiej umyjemy, „lepiej” po czasie stanie się jedyne. Dziecko wyręczane i niemotywowane do samodzielnego działania i myślenia staje się po czasie zależne od nas do tego stopnia, że podjęcie najmniejszej decyzji będzie budziło w nim lęk. Jest to lęk przed nieznanym, czyli nie tym, co podane mu zostaje na tacy przez zbyt troskliwych rodziców.
Nie uczysz dziecka niezależności, będzie występowało w roli ofiary
Twoje nieumiejętne podejście do rozwoju dziecka i bezgraniczna troska mogą spowodować, że stanie się ono ofiarą w kontaktach z rówieśnikami. Musisz uzmysłowić mu, jak ważne jest okazywanie pewności siebie. Naucz je również zdobywania przyjaźni i unikania prześladowania. Ćwicz scenki, które pozwolą mu znaleźć taktykę obrony przed jakimkolwiek atakiem. Nauczenie dziecka niezależności nie zwalnia nas z obowiązku pomocy. Jest ona jednak dzięki naszym staraniom mocno ograniczona.
Większe problemy
Niezależność. Górnolotny wyraz, którego znaczenia większość rodziców nie potrafi wcielić w życie. Uwikłani w poczucie konieczności zabezpieczenia potrzeb malucha dają się niekiedy zwariować, wychowując nieudacznika życiowego. Dorosły człowiek bez umiejętności rozwiązywania problemów, niepotrafiący ocenić ryzyka swoich czynów, taki, który boi się życia, to efekt ich rodzicielskich poczynań. A przecież uczenie niezależności dziecka niesie same pozytywy. Dziecko niezależne potrafi:
* wypowiedzieć własne zdanie i opinię,
* bronić się,
* wyrażać swoje potrzeby i uczucia,
* komunikować się w prawidłowy sposób z otoczeniem,
* poradzić sobie z większością spraw osobistych.
I co najistotniejsze – niezależny maluch nie pozwoli na manipulowanie sobą przez rówieśników.Zapamiętaj
Ofiary cierpią podwójnie. Uczenie swojej latorośli niezależności uchroni ją przed atakami ze strony innych i nie pozwoli na zrodzenie się w dziecku niechęci do siebie.