Dobry obiad – młode ziemniaki ze szpinakiem
Dobry obiad – młode ziemniaki ze szpinakiem
Wiosna i bogactwo warzyw oraz owoców w sklepach i na targach sprawiają, że chętniej przygotowuje się wyjątkowe obiady. Nie muszą one zawsze składać się z mięsa i dodatków, wykonanych albo doprawionych w fantazyjny sposób. Często proste danie jest znacznie lepsze – smaczne i sycące. Takie są właśnie młode ziemniaczki z dodatkami.
Potrzebne składniki
Przygotowanie wiosennego obiadu wymaga przygotowania odpowiednich składników. Aby danie było jeszcze lepsze, należy zadbać o świeżość produktów, wśród których powinno znaleźć się:
* 12 ziemniaków młodych,
* 10 g szpinaku,
* 1 papryczka chili,
* 2 cebule,
* 3 ząbki czosnku,
* 1 łyżeczka kolendry,
* 1 łyżka kminku,
* 2 łyżki śmietany słodkiej,
* 4 łyżki masła,
* 1,5 l bulionu drobiowego,
* papryka mielona ostra,
* papryka mielona słodka,
* pieprz,
* sól.Pierwszy krok
Ziemniaki dokładnie umyć. Młodych ziemniaków nie trzeba obierać, ponieważ nie mają one bardzo grubej skórki. Wystarczy je dobrze umyć, na przykład przy pomocy miękkiej szczoteczki, żeby część skórki zniknęła. Umyte i wysuszone ziemniaki przekroić na połówki.
Drugi krok
Cebulę oraz czosnek obrać z łupinek. Następnie oba warzywa pokroić na drobne kawałki. Papryczkę chili przemyć wodą, wysuszyć i przekroić na pół. Usunąć nasiona. Należy pamiętać o zachowaniu ostrożności i niedotykaniu twarzy, przypadkiem, w czasie krojenia chili na kawałki. Może grozić to bolesnym poparzeniem i szczypaniem skóry albo oczu.
Trzeci krok
Na głęboką patelnię wrzucić masło. Roztopić, a następnie dodać papryczkę, kminek, kolendrę, cebulę oraz czosnek. Podsmażyć. Dodać ziemniaki, po czym podlać bulionem drobiowym. Można go wykonać z kostki rosołowej, dzięki czemu powstanie szybciej. Gotować przez 30 minut, a po tym czasie dodać czysty szpinak oraz śmietanę. Zamieszać i doprawić pieprzem, solą oraz dwoma rodzajami papryki mielonej. Przykryć patelnię pokrywką i dusić 5 minut. Podawać jeszcze ciepłe, z dodatkiem kefiru lub zsiadłego mleka do popijania.
